1. |
Magnetosfera
03:49
|
|||
Moja ulica zasypia snem,
Gdy Twoje miasto w obłokach budzi się,
Wiem, że tylko dziś cud się wydarzy,
Lecz w pamięci chowam ciąg tych zdarzeń.
W szept powoli świat mój zmienia się
Las - lewituje drzew krąg na trotuarze,
Fala obcych na mym niebie rąk
Chce dogonić światło, zabrać mnie stąd.
Ref. Zbliża się przypływ, uderzy w końcu
Lepiej pomyśleć, czy zrobić odwrót?
Wybuch na słońcu - świat dziś zamiera,
Płonie i parzy magnetosfera.
Twoje ciało dziś drga, chce dać się ponieść,
Głos bezbronny tkwi znów nad megafonem.
Jeszcze to nie ten czas, by krzyk napoić,
Ląd pokonać, stworzyć świat bez granic.
Jedno słowo powiedz, a uczyni się.
Wiedz, że umiem w jasność przemienić lęk.
Może za rok, czy dwa poczujesz smak
Tego, czym jest raj, co przynoszę ja...
Ref. Zbliża się przypływ, uderzy w końcu
Lepiej pomyśleć, czy zrobić odwrót?
Wybuch na słońcu - świat dziś zamiera,
Płonie i parzy magnetosfera.
|
||||
2. |
Hiszpania
04:01
|
|||
@#$@#$ bam
W cyrku śpiewa bałwan - klaun
Nie trzeba namiotu, żeby spektakl grać.
Zapominam, że zagrać chciałam w taką grę,
Ledwo skończę jedną, druga łapie mnie.
Bezsensowny twór
Ciągnie myśli jakoś w dół
Potrzebuję tlenu, żeby złapać tchu.
I nie wyrzucaj mi, że straciłam milion chwil,
Od początku zacząć, Drogi, nie mam sil.
Ref. Zagubieniem - cieniem
Brzęczącym strumieniem
Dobrnęłam tu.
Odurzeniem - drżeniem
Nadziei zaćmieniem
Odkryłam wzór.
Tam, daleko tak
Jest Hiszpania, Madryt, piach
Życie proste, kolor jasny, tylko w morze wpaść!
A w mojej głowie dym, puzon, miasta dziki rytm
I melodia chłodna, i pytanie, dokąd iść?
Znów na giełdzie krach,
Ciała chodzą dzisiaj wspak
Przerywaną linią wznoszą myśli ponad świat.
Spod podłogi szum, alarmują masy głów,
Że bez sztucznej bazy nie odnajdą sensu słów.
Ref. Zagubieniem - cieniem
Brzęczącym strumieniem
Dobrnęłam tu.
Odurzeniem - drżeniem
Nadziei zaćmieniem
Odkryłam wzór.
@#&$&@ BAM!
@#$*(@# BAM!
O!
@#$*(@# BAM!
W cyrku śpiewa bałwan - klaun!
@#$*(@# BAM!
@#$*(@# BAM!
@#$*(@# BAM!
@#$*(@# BA-AM!
|
||||
3. |
Halo
02:40
|
|||
Ma ma ma mam
pokoje trzy i zdjęcia Twoje w nich.
Czekam, czekam
na wiosnę i bez nocy długie dni.
Ref. Kilka potrzeba chwil,
w ciągu tak zwykłych zdarzeń,
do świętowania słów
spod horyzontu szaleństw.
Szary, szary
front ma mój blok, od środka zjadam go.
La la la las
otacza tył, beztroski rampy tor.
Metalowy ląd.
Ref. Kilka potrzeba chwil,
w ciągu tak zwykłych zdarzeń,
do świętowania słów
spod horyzontu szaleństw.
***
Halo, halo,
czy słyszysz ją, melodię, dźwięków rząd?
Pa pa pa patrz!
Krajobraz zbladł, została tylko
słońca twarz.
|
||||
4. |
XXI wiek
02:34
|
|||
Hej, hej, la la la la
wyszłam z domu, jestem z dala!
Hej, hej, już nie wrócę,
będę kluczyć, moja sprawa!
Hej, hej, słychać hałas -
to nie protest, tylko skała!
Hej, hej, ogień leci!
Będzie zwiastun wojny trzeciej!
Ref. Maraton, maraton -
kilometrów leci lawa.
Maraton - maraton -
biegnij szybko, będzie wrzawa!
Hej, hej, pod niebiosa
wychwalają łeb z ukosa!
Hej, hej, obce chmury -
wypaczony dar natury!
Hej, hej, w naszyjnikach
noszą wodę, jak z czajnika!
Hej, hej, klęczą stadnie -
most zaszumi, ziemia padnie!
Ref. Maraton - maraton -
tłumu masa pędzi rzeką.
Maraton - maraton -
biegnij szybko, biegnij ślepo!
Hej, hej, nad dachami
leci pomnik z wiatrakami,
hej, hej, zboże sypie -
będzie tłusto, będzie lepiej!
Hej, hej, a w piwnicy
siedzą ludzie z okolicy.
Hej, hej, debatują.
Świat się skończył - kolędują!
Ref. Maraton - maraton
...
Maraton - maraton
Aaa!
|
||||
5. |
Moskwa
02:26
|
|||
Moskwa - stolica głów,
metro, rozpędzony tłum.
Moskwa, zima z grudniem trwa,
miasto - grób - Czerwony Plac.
Moskwa, samochodów sznur,
ruchy - lokomocji bój.
Moskwa - paleta szkła,
pancerz, betonowy głaz.
Ref. Tururu@#*$& tu tu / x4
Moskwa - pojednania wiec,
kaszmir, świętowania mecz.
Moskwa - siła marszu gwiazd,
pokój - wojna - w bloku gaz.
Moskwa - piramidy szczyt,
kino i orędzia rytm.
Moskwa - słowo - zgrzyt!
Piekło i w powietrzu dym.
Ref. Tururu@#*$& tu tu / x4
Moskwa - stolica głów,
metro, rozpędzony tłum.
Moskwa - hipnotyczny tren,
zachód i wieczorny sen.
|
||||
6. |
||||
When you're sitting alone in your two-bedded room
And there is only a lamp in one space well-gloomed
And you have nothing to warm you, nobody to calm you,
You put on your TV
On the news you can watch, you can see
Hull's murder
Hull's murder.
His neighbor's name was Frankie G.
He loved only walking, fulfilling his dream
And he had brown pair of stockings,
A gun from Milwaukee.
In a way that was shocking, he wrote down
Sentence ending the sound of
Hull's murder
Hull's murder.
Commander Hull was a beloved child,
Hard-working pupil and a model life-guide
And he was a town's bright cotillion,
A man in a million.
His youngest son, William, was bereaved.
The fact wasn't believed of
Hull's murder
Hull's murder.
|
||||
7. |
Kobieta Vamp
04:34
|
|||
Słuchaj, Kochany, ja tyle przysłów i zaklęć znam.
Porozmawiaj o zmierzchu ze mną choć raz.
O młodych porankach, co zakwitnąć nie chcą,
o chwilach ginących, co od smutku zeschną.
Ref. I może wtedy zrozumiesz, że ja
tyle obietnic i prawd zawieram -
nie musisz się bać.
Jesteś, Kochany, tym, co w noc ciemną nawiedza sny.
Odchodzisz tak szybko w pamięci dym,
lecz ślad Twoich oczu wynagradza wszystko,
a cisza czekania czyni miłość bliską.
Ref. I może wtedy usłyszysz, że czas
płynie i nie chce powstrzymywać nas
przed światłością dnia.
Popatrz, Kochany, tam wyszło słońce zza nieba bram.
Znów tysiące tajemnic otuli świat.
Ta jedna, co skraca granice zmysłów,
dziś stłumi głosy, zgładzi grzech umysłu.
Ref. I może wtedy poczujesz, że wiatr
woła i pragnie, byś mnie swoją zwał,
nie Kobietą - Vamp!
|
||||
8. |
||||
Hey, Sweet,
don't you look at me this way,
all Saints shine like diamonds in the rain.
And you, don't you worry about me,
we'll make a revolution on our knees.
Baby Jesus waited for us so long.
Hey, Honey,
take a look back on your kiss.
That silence broke the island of strong fears.
And now, don't you whisper any more,
explosion will take the panic and control.
Baby - Lover shouted dreams to the wind.
***
Now, hey, Mr. James,
they don't know your heart's shape,
they don't know your heart's shape.
Now, hey, Mr. James, Sweet - fly away,
just fly away, high, high, high fly away.
Now, hey, Mr. James,
they don't know your heart's shape,
they don't know your heart's shape.
Hey, fly away!
Now, hey, Mr. James,
they don't know your heart's shape,
they don't know your heart's shape.
James, James, James
They don't know...
|
||||
9. |
Grafomañana (A kiedy...)
02:22
|
Maria Ka Poland
vocalist * pianist * composer * lyricist
Yiddish * English * Polish
further bio in Fb link -> bio section
Streaming and Download help
If you like V/V/V/V, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp